Tym razem kolejne błędy
w makijażu. Dzisiaj zajmiemy się brwiami i najczęściej
popełnianymi wpadkami . Będzie to część pierwsza, bo na drugiego
posta zostawiłam sobie jeszcze parę;).
Błędy w stylizacji brwi popełniamy wszystkie bardzo regularnie i jest to jak najbardziej normalne. Same brwi potrafią budzić w nas dużo emocji, bo jest to ten element twarzy, który możemy zupełnie re definiować lub mocno zmienić, jeśli coś nam nie odpowiada. Jesteśmy paniami kształtu, grubości, długości i koloru. Im więcej możliwości zmiany tym bardziej grząski grunt;) I chyba jest coś w tym, do czego ostatnio przyznała mi się znajoma. Opowiadała jak oglądając instruktażowe filmiki dotyczące brwi, stworzyła je trochę na nowo w nadziei, że coś na jej twarzy wreszcie będzie 'idealne'. Nie była jednak zbyt zadowolona ale wiele się nauczyła. Chciała mieć przynajmniej idealne brwi;).
Moje brwi też przeszły wiele, łącznie z każdą z opisywanych wpadek. Teraz dokładniej stylizuje je głównie do zdjęć, na co dzień pozwalając, by po prostu sobie 'były'. W następnym poście poruszę też problem doboru odpowiednich akcesoriów i produktów. Jeśli macie jakieś pytania i propozycje, proszę piszcie!:)
Zbyt idealne brwi, które
rzucają się w oczy na samym początku.
Wiele z nas marzy o
idealnych brwiach:). Czasem zapominamy jednak, że również starając
się za bardzo możemy nieopatrznie zafundować sobie brwi, które
będą wyglądały sztucznie. Pewnie zdarzało Wam się mijać na
ulicy dziewczynę, której brwi automatycznie zwróciły Waszą
uwagę. Nie pamiętacie całokształtu, ale właśnie idealnie
wyrysowane brwi o ostrych, perfekcyjnych krawędziach.
Niestety, wszystko co
narysowane i poprawione będzie rzucać się w oczy jako makijaż. Do
niektórych rzeczy jesteśmy bardziej przyzwyczajeni, od innych
mniej. Rzucające się w oczy czerwone usta działają jednak na
trochę innej zasadzie niż akcent położony na brwi.
Brwi o zbyt idealnych i
ostrych krawędziach, odczytujemy jako obcy element, ponieważ
naturalnie na naszej twarzy nie spotkamy nic podobnego.
Częściowo przez zdjęcia,
na których ciągle widzimy idealnie wyrysowane brwi, stopniowo
zaczynamy przyzwyczajać się do takiego 'obrazu sprawy'. Warto
jednak pamiętać, że nie koniecznie musi nam służyć. Inaczej
postrzegamy też obiekty na zdjęciach a inaczej coś co widzimy
powiedzmy w '3D';). To co na zdjęciach wygląda w miarę dobrze, na żywo może okazać się totalną klapą.
Nie mówię oczywiście o
sytuacji, w której świadomie stawiamy na brwi jako element naszej
makijażowej 'stylizacji'. Mówię raczej o nieświadomym dążeniu
do perfekcji, które tam wcale prowadzić nie musi (z resztą, gdzie to jest?;).
Przy okazji warto
zastanowić się, co znaczy dla nas perfekcyjny makijaż. Dla mnie to
ten, który sprawia, że czuję się bardziej sobą i dzięki któremu
mogę zwrócić większą uwagę na oczy czy usta. Nie chciałabym
jednak aby ktoś widząc mnie, w pierwszej kolejności wyłapał
właśnie makijaż.
To moje preferencje, Wasze
być może będą inne;). Jednak ich świadomość jest bardzo ważna.
Co może sprawić, że
brwi będą wyglądały sztucznie? Oczywiście wszystkie wymienione
wyżej błędy, ale nie tylko. Również punkty wymienione niżej,
choć oczywiście wielu osobom mogą służyć. Dużo zależy od
rysów twarzy, ilości włosków, typu urody.
- Ostre krawędzie oraz zbyt ostry kontrast przy subtelnych rysach i delikatnym typie urody.
- Zbyt mocno zapełnione brwi przy delikatnych włoskach.
Zbyt ciemny i ostry
początek, brak przejścia, zbyt delikatna końcówka.
Czasem podkreślanie brwi zaczynamy od samego początku. Pierwsze dotknięcie pędzelkiem na którym mamy najwięcej cienia przypada na miejsce, które powinnyśmy traktować ze szczególną uwagą.
Łatwo jest optycznie zbliżyć brwi i umieścić ich ciężar na samym początku. Zaciemnianie tego miejsca oraz zbyt wyraźne odcinanie go to jeden z powszechnych błędów. Jeśli Wasze brwi same naturalnie zaczynają się w sposób delikatny, nie ma potrzeby układania ich boków w kąty proste;).
O ile dolna krawędź może być ostrzejsza, górna powinna być lekko rozmyta (ma przypominać naturalne zakończenie zwężających się włosków, które tworzą takie właśnie przejście od ciemniejszego do jaśniejszego).
Nie powinnyśmy też kłaść zbyt dużego nacisku na 'przednią' ściankę brwi. Każda dziewczyna powinna sprawdzić, czy lepiej wygląda u niej miękki, zaokrąglony wręcz początek brwi czy ten bardziej zgeometryzowany. Zbyt mocna geometryzacja zawsze będzie wyglądać sztucznie.
Dodatkowo, jeśli chcemy się trochę odmłodzić i sprawić, że twarz będzie wyglądała na bardziej pogodną, zaokrąglony, lekki początek brwi lepiej się sprawdzi.
Odkryłam, że najlepiej wyglądają brwi, które na początku podkreślamy trochę delikatniej (oszczędnego nakładania koloru nie mylimy jednak z niedomalowaniem;) a bardziej skupiamy się na najwyższym punkcie łuku i końcówce. Często to bowiem właśnie koniec wymaga 'lepszej organizacji'. Tam włosków mamy najmniej, często są cieńsze, wywijają się, są rzadkie.
Wiele z nas traktuje końcówki brwi troszkę po macoszemu, skupiając się na tym, co najlepiej widać z przodu czyli na początku łuku. Często skutkuje to właśnie takimi wyraźnymi początkowymi odcinkami i zbyt delikatnymi w stosunku do nich końcówkami.
Kolejnym błędem z tej serii jest brak przejścia, płynnego gradientu. Brwi które mają wyglądać naturalnie nie powinny być tak samo intensywne na każdym odcinku łuku.Szczególnie jeśli mają być ciemne i do podkreślania używamy ciemnych cieni czy kredki. Zależy nam na naturalnym przejściu od jaśniejszego, do ciemniejszego. Na samym końcu oczywiście też delikatnie odpuszczamy a nasza kreska stopniowo znika stapiając się ze skórą.
Zbyt cienkie brwi o takiej samej grubości na każdym odcinku łuku.
Zbyt cienkie brwi nigdy nie wyglądają dobrze. Oczywiście, niektórym dziewczynom pasuje trochę cieńszy łuk, ale zbyt mocne wyskubanie włosków może sprawić, że będziemy wyglądać groteskowo. Głównie dlatego, że zwykle kończy się to jedną grubością łuku na całej długości.
Nasze brwi w naturalny sposób posiadają grubsze i cieńsze odcinki. To decyduje też o oryginalności kształtu naszego łuku. Dlatego dobrze jest nawet mocniej regulując brwi, trzymać się jego indywidualnej charakterystyki.
Brwi powinny być delikatnie grubsze na początku i powoli zwężać się ku końcowi. Oczywiście przesadne działanie hołdujące tej zasadzie również nie jest wskazane ale o tym za chwilę;). Mogą więc to być minimalne różnice, ale naprawdę warto uważać, by nie skończyć z cienkimi kreskami, które z brwiami nie będą miały wiele wspólnego.
Chodzi mi nawet o efekt mocniejszy niż na zdjęciu. Jeśli już znalazłyśmy się w takim położeniu, musimy po prostu zapuścić brwi i przeczekać do momentu bardziej udanej regulacji.
Brak regulacji z przodu, brwi o wiele grubsze na tym odcinku.
Często zdarza się, że z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu zaczynamy regulować brwi dopiero po pierwszym centymetrze. Chyba boimy się wyrywania włosków zbyt blisko początku brwi, dając upust naszym zamiarom na środku łuku.
Ponieważ jesteśmy konsekwentne w naszych działaniach, podkreślamy brwi wzmacniając nasz błąd.
Tak naprawdę dół łuku powinien przebiegać regularnie, a opadanie w kierunku początku brwi nie może oznaczać tak ostrego spadku jak na zdjęciu.
Tego błędu muszą wystrzegać się w szczególności dziewczyny o głęboko osadzonych oczach. Będzie zabierał miejsce na rozjaśnienie o którym pisałam jakiś czas temu i powodował, że wspomniane miejsce zacznie być ciemniejsze a włoski uniemożliwią działanie.
Ostra góra układająca się w szpic i zaokrąglony dół.
Również rozbieżność w tym, jak przebiega dolna i górna krawędź łuku bywa dużym problemem. To jednak chyba sprawa, nad którą najtrudniej zapanować, ponieważ u wielu osób włoski rosną w sposób, który sprawia że góra łuku układa się w odwrócone V.
Regulujemy dół brwi, zapominając, że również góra musi się 'zgadzać' i pasować kształtem do tego, co dzieje się niżej.
Dotyczy to też przesunięcia, czyli sytuacji jaką widzimy na zdjęciu. Oprócz tego że góra łuku ma inny kształt niż dół, zagięcie zaczyna się na górze szybciej niż na dole.
Aby uniknąć ostrego zagięcia góry zwykle wystarczy usunąć parę włosków. Najczęściej wyrastają one już poza linią łuku, wychodząc w górę czoła. Oczywiście musimy uważać by nie przesadzić, ale taki prosty zabieg daje dobre rezultaty.
Musimy uważać na podkreślanie i pilnować, by samej nie stworzyć takiego 'wampirzego' łuku.
Szczególnie niekorzystnie zadziała na osoby starsze oraz te o ostrych rysach.
Źle dobrany odcień kredki lub cienia.
Dobieranie koloru do podkreślania brwi to temat rzeka. Mnóstwo zależy od różnych, indywidualnych czynników, ale generalnie pomocne są następujące rady:
- jeśli jesteś brunetką, masz ciemne włoski i niech chcesz przesadzić, poszukaj cienia jaśniejszego o 2-3 tony od naturalnego koloru włosów. Nawet jeśli mamy czarne włoski lepiej jest wybrać jaśniejszy, zgaszony brąz czy szarość bo czerń zwykle jest zbyt mocna. Czerni możemy użyć w formie pisaka, by zapełnić puste miejsca cienkimi pociągnięciami, przypominającymi włoski.
- jeśli jesteś blondynką a Twoje włoski są niemal niewidoczne, użyj jasnego cienia o odcieniu zbliżonym do ciemnych włosów ukrytych przy karku, koło uszu czy przy linii czoła. Jeśli wszystkie są bardzo jasne najlepszą opcją może być kupienie żelu, który lekko przyciemni same włoski.
- kolor kredki czy cienia temperaturą nie powinien odbiegać od naturalnego (lub obecnego) koloru włosów. Brwi optycznie nie powinny 'być z zupełnie innej bajki' niż włosy, chyba że przy linii czoła nasze włosy mają inny odcień. Właśnie to często sprawia że blondynki o ciemnych brwiach wyglądają ok.
Niestety w tej materii wszystko opiera się na eksperymentach i warto próbować różnych rozwiązań. Dobrym patentem jest też przyglądanie się odcieniom, jakie proponują nam profesjonalne marki jak Inglot czy Mac.
Dajcie znać jak to jest z Waszymi brwiami.
Jakie były największe zaliczone przez Was wpadki ?
Buziaki,
Ala
Świetny tekst! Melduje się przypadek ze zdjęcia numer 5, czyli tak zwany plemnik ;-D
OdpowiedzUsuńHahaha:)) Nad nim akurat najłatwiej zapanować;)
UsuńOch Alinko, gdyby to była prawda co piszesz... Zajmuję się brwiami zawodowo i muszę powiedzieć, że bywają takie "plemniczki", które bardzo trudno wyprostować. Najtrudniej jest kiedy ten centymetr na początku jest gruby (bo przecież brwi rosną do góry w tym miejscu) a potem mamy linijkę grubości np 3 mm na całej długości. Zawzięcie wyrywane w ten sposób włoski mogą już nigdy nie odrosnąć. Najgorsze, że takie rzeczy czasem wychodzą spod ręki kosmetyczki. Pozostaje liczyć na to, że jak najwięcej kosmetyczek trafi na Twój post bo to świetna lekcja :) pozdrawiam
UsuńUśmiałam się przy tym trafnym porównaniu :D I ja mam ten problem. Ale regulacja moich brwi wcale nie jest łatwa. Mam strasznie cieniutkie brwi, właściwie nie mam co regulować... No, poza tym pierwszym centymetrem, który jest odrobinę grubszy. Boje się w tym miejscu wyrywać włoski, żeby nie mieć potem efektu "groteskowej" kreseczki, o której też pisałaś. Przymierzam się do kupna zestawu do brwi dla blondynek Essence. Co o nim myślisz?
UsuńZastanawiam się co mogę zrobić z takimi brwiami. Wyszłam właśnie od kosmetyczki z dość cienkimi brwiami i na końcu takim zgrubieniem (może nie tak drastycznym i ostrym, ale jednak). Ogólnie mam wrażenie, że moje brwi rosną właśnie w kształt takiego łuku, który zjeżdża w kierunku nosa. Czy da się nad tym zapanować bez robienia sobie nienaturalnych, cienkich kresek na twarzy?
Usuńu mnie tez zdj nr 5 :)
OdpowiedzUsuńJa też miałam "plemniczki" a najgorsze jest to że dorobiłam się ich w salonie na regulacji...
OdpowiedzUsuńja w sumie tylko poprawiam kolor, przyciemniam moje brwi bo kształtem są spoko, też nie lubię mega cienkich i przerysowanych ;p
OdpowiedzUsuńTekst jest świetny. Sama mam problemy z brwiami i nie wiem, czy kiedykolwiek doprowadzę je do porządku. Mam bardzo gęste włosy, a brwi bardzo rzadkie dlatego zastanawiam się na makijażem permanentnym metodą piórkową.
OdpowiedzUsuńMoja znajoma robiła i jest bardzo zadowolona. Jeśli tylko znajdziesz kogoś dobrego efekt będzie ładny, ale pilnuj by użyto chłodnego pigmentu bo ciepłe bardzo lubią zmieniać potem odcień:)
UsuńMam kilka rad dla osób zastanawiających się nad takim makijażem. Robię to od lat i spotykałam się z takimi przypadkami do naprawy, że wolę Was przestrzec. Metoda tzw. piórkowa (z ang. microblading) polega na nacinaniu skóry i wcieraniu w te nacięcia pigmentu. Użyte w ten sposób ostrze przez osobę bez dużego doświadczenia czy też talentu może spowodować nierówne rozłożenie barwnika (miejscami może to się okazać głębokie jak tatuaż i zostać nawet na całe życie - taki przypadek miałam do naprawy). Radzę przede wszystkim pooglądać zdjęcia na stronach salonów, które się zajmują pigmentacją, poczytać fora i popytać. Nie sugerujcie się wyłącznie ceną. Niska cena w tym przypadku to często niska jakość. Profesjonalistka musi poświęcić Wam dużo czasu. Rysowanie kształtu to może być nawet godzina (dobieranie kształtu i konsultacja przed lustrem przy użyciu również aparatu fotograficznego). Brwi muszą być symetryczne bo podkreślone nawet najnaturalniejszą metodą (włoskową) zawsze trochę bardziej ujawniają wszelkie asymetrie. Nie dawajcie usuwać wszystkich włosków ! (wiem - przerażające, ale niektórzy jeszcze to robią!). Trzeba tak dobrać kształt żeby zostało jak najwięcej natury. A co do koloru to niestety częściowo masz rację Alinko. Brązy wyłuszczają się po czasie na czerwono ale zimne kolory z kolei mogą być dla niektórych zbyt szare z czasem. Warto brać pod uwagę typ kolorystyczny. Poza tym z czerwieni łatwiej wyjść niż z szarości. W Krakowie polecam Martę Pawlik. Pooglądajcie zdjęcia na stronie shee.pl. A to moja: kallima.pl
UsuńA ja jestem blondynką, a brwi mam po prostu czarne... Wszyscy się pytają, czy używam henny, ale ja po prostu już tak mam. Masz na to jakiś sposób? :)
OdpowiedzUsuńHej Kochana;) Wiesz, to zależy czy naprawdę chcesz to zmieniać i czy to ma sens. Bo oprócz tego całego teoretyzowania ważna jest też Twoja oryginalność i to może być świetne. Jeśli będziesz chciała możesz delikatnie rozjaśnić brwi (rozjaśniaczem tak samo jak włosy) ale uwaga: trzymasz go bardzo krótko, dosłownie minutkę i zmywasz bo włoski z czerni idą do brązu, później rudego i w końcu żółtego blondu.
UsuńKatosu opisywała na swoim blogu jak rozjaśniała swoje brwi specjalnym preparatem do tego przeznaczonym (pewnie rozjaśniacz w małym stężeniu). Bardzo ładnie jej to wyszło, może akurat tekst będzie przydatny.
UsuńTak można też użyć preparatu do rozjaśniania włosków na twarzy:)
UsuńLub wode utleniona na szczoteczke i pare razy dziennie przez dwa trzy dni
UsuńMam naprawdę bardzo długie włoski co sprawia, że są mocno problematyczne... Bez trwałego ich "ulizania" po prostu nie wyglądają i kompletnie nie trzymają się wymaganego kształtu (samo czesanie nic nie daje). Niestety muszę najpierw je ułożyć, a potem delikatnie podrasować kolorem co zazwyczaj stosuje się w odwrotnej kolejności ;) Rozważałam nawet permanentny, ale w moim przypadku nic by to nie dało
OdpowiedzUsuńMożesz spróbować je lekko podciąć, ale ja sama wiem że na takie niesforne włoski pomaga...rozjaśniacz który je troszkę 'wyżera' i zmienia ich strukturę na bardziej podatną. Nie trzymasz go wtedy długo, czasem wystarczy 30-40 sekund żeby ich nie rozjaśnić;) Możesz spróbować bo naprawdę działa:) włoski są słabsze, delikatniejsze i trochę cieńsze, lepiej współpracują:)
UsuńNa pomysł z rozjaśniaczem na pewno bym nie wpadła - dzięki :D Będę musiała spróbować :)
UsuńSuper są teksty z tej serii, dużo sie nauczyłam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się:)
UsuńEh, moja historia brwi jest długa i burzliwa. W liceum miałam ładnie wyregulowane brwi i nawet dostawałam komplementy od koleżanek, że mam ładnie wyregulowane brwi. Potem zaczęłam eksperymenty, a to może tak, a to tak. Niestety nie skończyły się one do dzisiaj. Staram się zapanować nad moimi brwiami i w końcu zdecydować na jeden kształt i grubość, ale za każdym razem kiedy jestem na dobrej drodze coś musi pójść nie tak.
OdpowiedzUsuńO widzisz, ja w liceum miałam jeszcze krzaczki:D
Usuńa co robić gdy są za bardzo "włochate" i za długie na początku
OdpowiedzUsuńPodcinać, szczególnie od góry jeśli są za długie:)
UsuńU mnie ksztalt jest dobry, natomiast najgorszy problem mam z poczatkirm brwi, jesli chodzi o naturalnosc malowania. ;(
OdpowiedzUsuńAlinko!Kocham Twój blog!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Jest najlepszy!Nie ma dnia żebym na niego nie zajrzała. Taki profesjonalny, estetyczny, praktyczny, przyjemny dla oczu, przemyślany, pomocny itp, itd.
OdpowiedzUsuńCzym kochana farbujesz włosy?Są boskie.Jaki poleciłabyś szampon ekologiczny?Pozdrawiam!Będę wdzięczna za odpowiedź.Buziaki!Daga
Hej hej:)) Dzięki za miłe słowa! Aktualnie od bardzo długiego czasu niczym włosów nie farbowałam. Z eko szamponów lubię provide organics, ale to już zależy czego potrzebujesz:)
UsuńZależy mi delikatnym, nie podrażniającym, nie wysuszającym, dobrze wpływającym na kondycję włosów i skóry głowy, bez żadnych SLSów i tym podobnych cudów.Pozdrawiam!Włosy masz cudne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Daga
UsuńZ sylveco balsam myjacy. Jest cudowny
UsuńDziękuję za odpowiedzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
UsuńOj brwi to moja pięta Achillesa! Teraz co prawda udało mi się je ciut ogarnąc jednak nadal mają kształt który mnie do końca nie satysfakcjonuje. Poza tym nie cierpię podkreślać ich, bo zwykle uzyskuję właśnie taki sztuczny i przerysowany efekt jak na zdjęciu które dodałaś (wyglądam wtedy na mega wkurzoną :D) Kiedyś robiłam też ten błąd, że zagięcie brwi było bardzo ostre i wyglądało to na prawdę śmiesznie (co dostrzegłam dopiero na zdjęciach :D) Od dłuższego czasu próbuje znaleźć cień/kredkę w kolorze pasującym do naturalnego koloru moich brwi i chyba wypróbuję maybelline color tattoo permanent taupe - mam nadzieję, że chociaż on się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńHej Kochana:) Szczerze mówiąc nie pamiętam, nie wiem czy to przypadkiem nie była jakaś farba:) Ale jeśli zależy Ci na tym kolorze polecam Lush maroon, tutaj jest czyjeś zdjęcie które dobrze pokazuje kolor; http://www.bz1-img.com/images_customers/02/59/34231270_259708_raw.jpg
OdpowiedzUsuńźle wydepilowane brwi przez kosmetyczkę,w jeden cienki pasek -fuuu!
OdpowiedzUsuńHej kochana! Swietne porady! Sama jestem bardzo jasna naturalną blondynką i wykonuje regularnie hennę. Oczywiscie dopełniam je również. W "robieniu" brwi bardzo sie wprawiłam bo od zawsze chcialam je zmienić:) (białe i nie wyregulowane)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Ja swego czasu nazbyt przyłożyłam się do depilacji i brwi były za wąskie;-) W tej chwili sądzę, że jest ok. Ale mam problem z tym co napisałaś Alinko tzn. malutko włosków na końcach i zastanawiam się czy nie smarować Long4Lashes. Jak sądzisz, czy to do rzęs podoła również brwiom?? Oprócz tego nie mogę często ujarzmić pojedynczych włosków pomimo tego, że nie są grube -wręcz przeciwnie...:-) Zastanawiam się nad Celią, o której pisałaś, a póki co to zwykłym żelem je traktuje. Poradzisz coś;-)? Anka
OdpowiedzUsuńJa mam ten problem, że będąc w podstawówce koleżanki z klasy zafundowały mi ,,salon piękności" wyrywając prawie 3/4 prawej brwi, przez co teraz (11 lat później) mam ją dosyć rozszalałą, a moja twarz robi się asymetryczna. Brwi mam dosyć cienkie, więc staram się ich nie wyrywać, ew tylko dorysowywać.
OdpowiedzUsuńTak wogóle, super post, czekam na drugą część!
Achh, ja jakoś sama nie umiem sobie wyregulować brwi, wolę pójść do kosmetyczki niż sama próbować :D www.llealicious.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPodkreślać i porządniej wyskubywać brwi zaczęłam dopiero około dwóch miesięcy temu i jedyne czego jestem pewna to jest to że popełniam masę błędów!
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem to jeszcze kwestia z jakiego kraju pochodzi kobieta. Co kraj to inna moda,
OdpowiedzUsuńDziekuje mam kolor aktualnie taki sredni braz i ciemne 10 cm odrosty, ale myslalam ze Twoj kolor to wlasnie mieszanka lusha na farbe sie raczej nie zdecyduje.... ech szkoda bo efekt ktory wyszedl tej dziewczynie to nie to czego szukam.
OdpowiedzUsuńAlu, pod jakim adresem można się z Tobą skontaktować prywatnie, jakiś mail?
OdpowiedzUsuńKochana na kosmetyczne pytania odpowiadam tylko tutaj, mail to brunettesheart@poczta.fm
UsuńA ja jestem ciekawa jak wyglądają Twoje brwi bez makijażu ;)
OdpowiedzUsuńSama nie maluję, bo nie umiem, brwi mam naturalnie czarne, choć raczej wąskie i krótkie. Kiedyś poeksperymentuję, ale póki co wszystkie próby wyglądają megasztucznie :(
Alinko czy wy dziewczyny co polecacie na pojedyncze wypryski, aby szybciej się goiły.
OdpowiedzUsuńWiem, że była o tym mowa, było to poruszane w komentarzach ale nie było mi potrzebne i nie zapisałam.
Pozdrawiam:)
Polecam kurkumę ;)
Usuńhttp://www.alinarose.pl/2012/07/jak-szybko-pozbyc-sie-przyszczy-domowym.html
Hej:) Ja miałam trądzik 4 lata wiec sie na tym troszke znam, napisalam na swoim blogu co nieco, i mysle ze moze ci to pomoc:) zapraszam:
Usuńhttp://cukrowa-ksiezniczkaa.blogspot.com/2014/06/tradzik-tradzik.html
Jak cos to pisz na pewno pomogę :)
Kochana wszystkie moje sposoby są tutaj:)
Usuńhttp://www.alinarose.pl/2013/12/jak-szybko-pozbyc-sie-niedoskonaosci-10.html
http://www.alinarose.pl/2012/07/jak-szybko-pozbyc-sie-przyszczy-domowym.html
http://www.alinarose.pl/2014/03/jak-uniknac-blizn-i-przebarwien-po.html
Olejek z czarnuszki miejscowo. BOSKI!!! Pozdrawiam Ciebie, Alinko i wszystkie czytelniczki tego cudownego bloga :-)
UsuńAurelia.
alinko mam pytanie z innego tematu czy baby hair ktore sa na czole kiedys urosna i beda dlugie prosze odpowiedz :(
OdpowiedzUsuńDostalas odpowiedz na blogu Anwen. Pomyśl chwilę i zapytaj jeszcze raz.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńA co jesli brew ma przerwe i ciezko dobrze wyregulowac? Kosmetyczki nie daja rady a samemu juz abstrakcja :( POMOCY!
OdpowiedzUsuńTak... Też mam jedną trochę przerzedzoną na dolnym łuku gdzieś cm od początku. Włoski rosną poniżej (do wyskubania!) i wszędzie na około, tylko nie tam
Usuńu mnie największym problemem są pojedyncze włoski, które rosną jak chcą. co gorsze znajdują się w newralgicznych punktach, więc ich usunięcie wiąże się z późniejszym widocznym ubytkiem. zdarza się, że w jednej brwi mam np. 4 czy 5 takich delikwentów rosnących prostopadle do reszty. są grube i sztywne, nie da się ich przylizać żelem, na noc często smaruję brwi wazeliną, żeby te sztywniaki ulizać do reszty, jak grubo nasmaruję, to się nawet trzymają, ale rano po umyciu twarzy dumnie sterczą niepokonane.
OdpowiedzUsuńczasami je przycinam, żeby nie było mocno ich widać, czasami wyrywam i dopóki nie urośnie coś nowego robię sobie rysowanego włoska ;)
Mam identyczny problem, czy da się cokolwiek z tym zrobić? Widziałam wyżej radę o użyciu rozjaśniacza, czy mogę mieć pewność, że nie rozjaśni on zupełnie czarnych z natury włosków?
UsuńMam podobny problem. W dodatku włoski są długie ale rzadkie. Usunięcie jednego powoduje "wyrwę". Może żel do włosów zadziała? Na noc wazelina a na dzień żel?
UsuńJa ma wloski dlugie i niesforne ale przycinac ich nie mogę zbytnio bo za dużo ich nie ma. Na dzien pomaga mi żel do brwi firmy Delia i widze że im dłużej go stosuje tym moje brwi jakoś lepiej sie układają :)
UsuńA ja z kolei mam dwie różne brwi : jedna układa się bardziej prosto a druga jest dość zaokrąglona.I w sumie nie wiem czy miałam tak zawsze, naturalnie i tego nie zauważałam czy sama sobie tak zrobiłam....I co zrobić z takimi brwiami ???
OdpowiedzUsuńa ja mam ten problem, blondynka, jasne oczy, jasna cera i brwi tak jasne ze ich nie widac.. okropienstwo!!!!! Chodze co 2 miesiace na henne, ale ilez mozna pieniedzy wydawac? no ale chodze, dobrze sie wtedy czuje i twarz wyglada inaczej... ale te jasne brwi.. jezuu, dramat
OdpowiedzUsuńA może spróbuj sama hennę nakładać? Ja robię to od lat. Polecam hennę refectocil. banalna sprawa, szybko załapiesz. Za tubkę zapłacisz tyle co pewnie za jedną wizytę u kosmetyczki płacisz.
Usuńmiałam ten sam problem, polecam farbę do włosów, ja miałam akurat ciemny blond :) trzymałam ją parę minut
UsuńZ farbą bym uważała, za blisko oczu. Zresztą chyba nawet nie można farbowac brwi i rzęs.
UsuńMatko niestety brwi to mój odwieczny problem... Za każdym razem albo zbyt cienkie albo znowu zbyt zarośnięte, do tego ciemne i widoczne jest na nich każde niedociągnięcie :(
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post :) Ja do podkreślania brwi używam farbki z Make Up For Ever w odcieniu 25 i jestem z niej bardzo zadowolona, bardzo długo utrzymuje się na brwiach. Dostają również ode mnie plusa za wspaniałą gamę kolorystyczną, w której znajdziemy wiele chłodnych i brudnych odcieni brązu. Farbka daje nam możliwość domalowania praktycznie włoska po włosku :) Polecam!
OdpowiedzUsuńwww.blondivy.blogspot.com
Alinko! Mówią,że ideałów nie ma. A Ty?- mądra,śliczna, sympatyczna i miła ! Do tego potrafisz o siebie zadbać i podkreślić swoją urodę. Twój blog jest świetny!!!!! Zaglądam tu codziennie :) W Twoim ostatnim poście przeczytałąm o różu w kremie benefit. Chciałam zapytać w jakiej cenie jest dostępny i czy są również naturalnie, wyglądające odcienie dla raczej chłodnych typów urody. Szukam dobrej jakości różu w kremie, przede wszystkim NATURALNIE wyglądającego. Polecisz coś? Jestem średnią blondynką o porcelanowej karnacji i zielonych oczach. Chcę wydać ok. 100 zł. Myślałam też o różu mac cremeblend. Co myślisz?
OdpowiedzUsuńKochana zobacz jeszcze te z Bobbi Brown, a jeśli chcesz coś bardziej matowego to polecam Ingloty, są super a nie zapłacisz tak dużo:)
UsuńSwietny post! Osobiście nigdy nie umiałam ładnie podkreślić moich gęstych brwi. Ograniczałam się jedynie do uczesania ich za pomocą żelu speed brow benefitu. Alinko&dziewczyny! Polecacie puder mac select sheer loose???
OdpowiedzUsuńJa muszę popracować, żeby nie rysować zbyt ostrych wewnętrznych krawędzi, żeby były bardziej rozmyte. W mocniejszych brwiach wyglądasz na wredną :D
OdpowiedzUsuńDroga Alu mam do Ciebie pytanie które zadałam Ci już wcześniej ale przeoczyłaś a strasznie zależy mi na Twojej opinii dlatego ponawiam : czy pod podklad mineralny mogę nalozyc bazę sylikonową ??czy jest ona przeznaczona bardziej pod podklad plynny??? Bardzo proszę o odp . i pozdrawiam cieplutko.Ewelina
OdpowiedzUsuńHej Kochana:) Oczywiście że możesz, nie ma przeciwwskazań. Jakiej dokładnie używasz? Nie na każdej minerały będą się tak dobrze trzymać no i troszkę tracimy te ich dobre strony ale po prostu próbuj:)
UsuńDziękuję Ci Kochana za szybką odp:) Na Tobie zawsze można polegać :) No właśnie chcę sobie kupić bazę Porefessional z Benefitu i przy zakupach w Sephorze dostałam próbkęna przetestowanie.W przyszly tydzien idę za imprezkę firmową i chciałabym jej użyć dlatego tak mi zależalo na szybkiej odp. , dlatego jeszcze raz Ci strasznie dziękuję że tak szybko odpisalaś. Pozdrawiam Kochana :)
UsuńJa mam niestety problem, bo na tej końcówce właśnie praktycznie nie mam włosków :< I muszę się natrudzić, żeby nie przerysować brwi, ale żeby te końce podkreślić. No i mam też problem z robieniem gradientu, ale to już kwestia wprawy ^^'
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis :) na pewno wezmę sobie do serca radę, by dolną część łuku podkreślać mocniej, a górną delikatniej :) Osobiście borykam się z dwoma problemami jeśli chodzi o brwi. Po pierwsze nie mogę znaleźć odpowiedniego kosmetyku - każdy ma zbyt ciepły odcień w stosunku do moich włosków. Używam paletki z catrice, ale nie stapia się ona idealnie. Po drugie - moja jedna brew ma idealny kształt, za to druga jest potworkiem. Nie mogę sobie poradzić z symetrycznym wyskubaniem :D Przez to muszę uzupełniać ubytek w jednej brwi cieniem i nie wygląda to tak jakbym chciała.
OdpowiedzUsuńMi w jeden brwi szybciej załamuje się górny łuk niż w drugiej :(
UsuńHej, spróbuj cieni do brwi inglota. Miałam podobny problem z paletką catrice. w Inglocie kupiłam cień, który pozornie wygląda tak samo jak jasny z catrice, ale w praktyce jest zdecydowanie chłodny.
UsuńA problem dwóch różnych brwi jest mi doskonale znany.
Witam Alinko:) Uwielbiam Twój blog :) Co polecasz z tabletek na wypadające włosy? Solgar? a może coś innego? Alinko, prawdopodobnie spowodowane przesileniem jesiennym a tak poważnie zawsze około września/października zaczynają mi wypadać. Wyniki dobre, jedynie co to zaczęłam ćwiczyć - schudnąć tak ale niewiele... :P) Skopiowałam z poprzedniego postu :)
OdpowiedzUsuńParę lat temu stałam się ofiarą własnego perfekcjonizmu ;) Rano potrafiłam nad samymi brwiami spędzić dobrą godzinę, a i tak efekt był bardzo groteskowy, czego oczywiście ja sama początkowo nie zauważałam. Dopiero spotkanie z babcią, której nie widziałam jakiś czas, otworzyło mi oczy. Babcia się dziwi i mówi coś w stylu: "co ci się z brwiami stało?" ;) Ten dziwny makijaż robiłam na szczęście tylko dwa miesiące, a okazało się, że gdy dałam brwiom trochę oddechu i przestałam je wyrywać i traktować stylizatorami (lakier do włosów, brr), ładnie odrosły i teraz wystarcza mi tylko bezbarwny żel utrwalający :) Oczy i usta malować mogę, ale dorysowywanie włosów wydaje mi się nienaturalne, choć wiem, że niektórzy nie mają innego wyjścia.
OdpowiedzUsuńhahaha oj tak, babcia zawsze prawdę Ci powie:D
UsuńNo właśnie, czasem wyjścia nie ma, wtedy sprawdza się 'piórkowy' permanentny:)
Ostra góra układająca się w szpic i zaokrąglony dół - to mój największy błąd. Dzięki za zwrócenie uwagi :) Gdzieś mi kiedyś obiło się o uczy, że nie powinno się wyrywać z góry brwi, dlatego tylko próbowałam "szpic" zaczesać w dół. Pora poeksperymentować, bo zawsze mi coś z tymi łukami nie grało.
OdpowiedzUsuńJednak mam pewne zastrzeżenia do jaśniejszej końcówki + jedna grubość. Naturalnie mam brwi prawie jednej grubości (przód na szczęście jest grubszy), ale na końcu mam bardzo rzadkie. Gdybym usuwała na końcu, tak by były cieńsze, to nie miałabym tam włosków prawie w ogóle. Wtedy kredka lub cień nałożony w tym miejscu wyglądałby po prostu sztucznie.
Rzadkie brwi to największa zmora:/ Każdy jeden wyrwany włosek zupełnie zmienia ich kształt.
Zgadza się. Mam to samo. Na końcach na tyle rzadkie, że każdy poejedyńczy włosek jest cenny. Trzeba bardzo uważać na regulację w tym miejscu.
UsuńOj tak, to bardzo częste i kłopotliwe szczególnie jeśli włoski są jasne. Możecie spróbować long 4 lashes nakładanego w tym miejscu:)
UsuńMam brwi ciemne, a włoski grube. Od takich odżywek robi się więcej cebulek?
UsuńOd zadnych odżywek nie zrobi Ci się więcej cebulek, to jest warunkowane genetycznie.
Usuńchciałam zapytać czy polecasz (albo któraś z dziewczyn) jakąś dobrą kosmetyczkę w Krk, która wyreguluje mi brwi? Jeszcze na taką nie trafiłam, a sama się boję, że przesadzę...
OdpowiedzUsuńDla mnie największym błędem jest całkowite wyrwanie brwi i rysowanie w ich miejscu cienkiej ostrej kreseczki ;) I o dziwo widuję na ulicy nie tak mało zwolenniczek tego sposobu ;) Koleżanka natomiast miała nieudaną przygodę z makijażem permanentnym. Nie wiem gdzie kosmetyczka miała oczy gdy dobierała jej jaskrawy fioletowy kolor. W połączeniu z blond włosami, jaśniutkimi brwiami i dość mocno opaloną cerą wyglądało to kosmicznie. -cuzka
OdpowiedzUsuńprzydałby się tekst pt. "jak powiedzieć najbliższej koleżance, że jej brwi są... okropne" ;) wszystkie te błędy regularnie widuję u moich bliższych i dalszych znajomych (najczęściej zbyt cienkie, o jednakowej grubości brrr) i naprawdę czasem aż chciałoby się coś powiedzieć, doradzić ale... no jak?!
OdpowiedzUsuńPowiedz, że czytalas ostatnio fajny post na blogu i im podsuń :p albo jeśli to Twoja rodzina to jeśli powiesz to delikatnie z uśmiechem to nie powinni się obrazić :)
UsuńAlinka, u Ciebie wydaje mi sie ze gdybys podkreslila CIUT bardziej poczatek brwi to byloby jeszcze lepiej.
OdpowiedzUsuńŚwietny post. Ja też nie przepadam za cienkimi lub zbyt idealnymi brwiami. Tego typu "kreski" zafundowała mi kiedyś kosmetyczka. Warto więc mieć zaufaną osobę, bo brwi niestety tak szybko nie odrastają:)
OdpowiedzUsuńmi wszystkie cienie i kredki (blondy i brązy) nadają rudy kolor brwi ;/
OdpowiedzUsuńPolecam cienie color tattoo kolor permanent taupe :))
UsuńIdealne bez rudosci:)
Pozdrawiam Natalia!:)
Jussi inglot ma fajne cienie:)
UsuńPotwierdzam, mam z Inglot taki potrójny cień w kolorze chłodnych brązów i to jest cień do powiek ale sprawdza się super na brwiach, idealny kolor :)
UsuńAlinko Pomocy :)
OdpowiedzUsuń! Super post.Nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym się dostosować do Twoich rad aleee ja nie mam prawie brwi :( to mój największy kompleks. Sa bardzo delikatne i mają wprost tragiczny kształt, na środku po prostu schodzą na dół powieki przez co wyglądam jakbym była smutna, jest na dodatek ich bardzo mało. Mój naturalny kolor włosów to średni blond. Zazwyczaj robie sobię henne bądź używam cieni COLOR TATTO sama bo kosmetyczki zazwyczaj pytają mnie co ja im zrobiłam. A to geny! Moja mama i siostry mają identyczne.
Pomóżcie dziewczyny!:) Macie jakies sprawdzone sposoby na ich porost tam gdzie być powinny a ich po prostu nie ma ?:(
Kochana wrzuć fotkę to coś poradzimy:)
UsuńKochana!Jeżeli masz mało włosków, to tylko coś mocniejszego może zadziałać, aby odrosły i urosły nowe. Polecam Ci Loxon. Tak, ten słynny loxon na porost włosów na głowie. 2 procentowy kupisz bez recepty w aptece, a 5 procentowy już na receptę. Smaruj nim skórę, nie włosy. Na początku będą Ci włoski trochę wypadały, a później zaczną rosnąć jak szalone. Tak Ci urosną, że zamiast brwi będziesz miała dżunglę. Na konkretny porost trzeba zadziałać konkretnym lekiem. Nie dotykaj ich, nie licz, nie myśl o nich, daj im spokojnie odrastać przy pomocy tego leku. Acha, z dala od oczu-uważaj na to bardzo!!!Ja sama miałam w paru miejscach przerzedzone włoski i mało, że odrosły, to takich krzaczastych brwi dostałam, że w szoku byłam.Pozdrawiam i głowa do góry.Będzie dobrze
UsuńMoże po prostu olejek rycynowy pomoże, albo wcierka Jantar?? Ja stosowałam na glowę i miałam wysyp baby hair to może na brwi tez zadziala, choć skoro Twoja mama tak ma to mogą być już takie geny niestety :/
UsuńMoja mama ma piękne brwi, a u mnie tragedia - z przodu króciutkie, rzadziutkie, olejek rycynowy nie pomaga, malowanie tez odpada bo przecież trzeba potem zrobić demakijaż przy którym wypadają koło się zamyka. Może jeszcze ktoś coś poleci na wzrost i wzmocnienie włosków?
UsuńJa na brwiach miałam już chyba wszystko i postanowiłam nie dotykać ich już sama :) Niestety z kosmetyczkami też różnie u mnie bywało i w zasadzie tylko 2 na 5 wypróbowanych sprostało zadaniu :) Teraz mam dokładnie takie brwi jakbym chciała, a makijaż brwi mam opanowany do perfekcji. W Irlandii bardzo często widuje się mocno wyrysowane, geometryczne brwi, taka tutaj moda :) Ja jednak wolę nieco delikatniejszy wygląd
OdpowiedzUsuńCześć Alinko, super post, bardzo przydatny dla początkujących:) Mam pytanie przy okazji, jaki szampon polecasz z w miarę niskiej półki cenowej? Używałam Babydreamu i Alterry oraz takiego rossmannowego dla księżniczek nawet :P Ale znudziły mi się już, ciągle te same. Poleć proszę coś łagodnego;)
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię Orientanę: http://www.alinarose.pl/2014/04/czas-na-nowy-szampon-co-wybraam.html
Usuńtylko cena wyższa;/
Oj ja mam tak okropne brwi, że szkoda gadać, strasznie rzadkie i naprawdę ciężko uzyskać jakikolwiek kształt, mają taką samą grubość na całej długości, bo za nic nie udaje mi się zagęścić początku, od kilku miesięcy smaruję je pomadką Alterra, ale nie widzę efektów :( kilka włosków powyżej, kilka poniżej i co ja mam z tym zrobić :(
OdpowiedzUsuńa ja mam cały czas okropne czarne kropki - brwi mi strasznie szybko odrastaj!
OdpowiedzUsuńJa znowu początek brwi mam za jasny i za rzadki w stosunku do pozostałych brwi :( co moge z tym zrobić ?
OdpowiedzUsuńA jakiego są koloru?
UsuńAlinko! A coś na porost brwi?
OdpowiedzUsuńOlejek rycynowy wg nie działa na brwi u mnie....
Kochana spróbuj 4 long lashes tylko weź wersję do rzęs a nie do brwi bo szkoda produktu na to by mazać nim po włoskach:) aplikuj tylko na skórę;)
UsuńJa nie korzystam z tych porad, ale muszę po prostu pozostawić komentarz - jesteś niezastąpiona, nieoceniona i najlepsza na świecie! :) Pamiętaj o tym :)
OdpowiedzUsuńOjejku Kochana dzięki, jest mi strasznie miło:)
UsuńJa przy swoich brwiach dostaję szewskiej pasji. Układają się w różne łuki, a jest ich tak mało że ciężko jakkolwiek sensownie to wyregulować. Do tego jedna jaśniejsza, w niektórych miejscach na jej środku nawet włoski nie rosną. Każda próba podkreślenia ich kończy się tym, że mam dwie różne brwi. :( Alinko może znasz jakiś preparat na porost brwi bądź jakiś sposób, jak sobie z tym poradzić? Olejek rycynowy próbowałam, stosowałam kilka miesięcy ale nawet odrobinę się nawet nie przyciemniły. :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Genialny wpis:) Ja w ogóle nie maluję brwi obawiam się właśnie takich wpadek , jak widzę dziewczyny z mocnymi wyrysowanymi brwiami przechodzi mi ochota na eksperymenty :)
OdpowiedzUsuńTo ja mam pomysł na nową serię postów: wysyłamy zdjęcia brwi i całych twarzy do Ciebie Alu, a Ty pokazujesz błędy i jak je poprawić :) To byłoby super!
OdpowiedzUsuńA ja BAARDZO chciałabym się wywiedzieć, która kosmetyczka w Krakowie dobrze reguluje brwi oprócz w Face&Body Institute, na który mnie w tej chwili nie stać? Chcę mieć koreańskie, proste brwi. Ktoś coś wie?
OdpowiedzUsuńZ wyżej wymienionych błędów popełniałam ten z równomiernym podkreślaniem całej brwi. Kupiłam sobie jakąś kredkę i po prostu popuszczałam wodze fantazji, do głowy by mi nie przyszło, że w naturze równo ciemne brwi nie występują :) Co ciekawe, na pomysł by to zmienić pojawił się nie dzięki blogowi czy artykułowi, a dzięki podwójnym cieniom do brwi Catrice, które kupiłam. Po prostu szczęściem nooba wpadłam na to, żeby część brwi podkreślić jaśniejszym cieniem, a część ciemniejszym i do dziś się tego trzymam :) Od tamtej pory do mojej stylizacji brwi doszedł tylko żel utrzymujący włoski w miejscu, bo jak wiele dziewczyn wyżej - mam je bardzo długie, a nie chce mi się bawić z podcinaniem :P
OdpowiedzUsuń. Mam pytanie odnosnie przechowywania uzytej farby color e soin. Chce zafarbowac tylko odrosty kolorem 4N i nie wiem czy mam do butelki z utrwalaczem wlac cala farbe, wymieszac tak jak do normalnego farbowania calej dlugosci wlosow i po prostu zafarbowac tylko odrosty a reszte zamknac i schowac czy moze do osobnej miski nalac troche utrwalacza i troche farby, wymieszac i zafarbowac odrosty a reszte farby w tubce i utrwalacza a butelce zamknac i schowac? Jak tak to w jakich proporcjach dac utrwalacz i farbe. Z gory dzieki za odpowiedz
OdpowiedzUsuńPytasz serio?
UsuńPrzecież w instrukcji użycia każdej farby napisane jest, by mieszankę użyć niezwłocznie i nie przechowywać jej. Prawdopodobnie rozsadziłoby buteleczkę.
Wydawało by się również logiczne, że skoro chcesz użyć połowy farby, to do miseczki wlewasz połowę aktywatora i wciskasz połowę zawartości tubki.
Jeśli samodzielne farbowanie Cię przerasta, albo nie rozumiesz tego co jest napisane w ulotce, może bezpieczniej będzie farbować włosy u zaufanego fryzjera. Mówię zupełnie serio i bez cienia kąśliwości. Szkoda włosów. I łazienki ;)
Koleżanka już tym pytaniem zamęcza na blogu Anwen, gdzie uzyskała już odpowiedź ale najwidoczniej się jej ona nie spodobała :p
UsuńAlinko, jestes świetna! Twoje porady i makijaze są niezastąpione!
OdpowiedzUsuńJa z brwiami mam tragiczny problem. Boję się kosmetyczki, bo nie chcę wyjsc z plemnikami i nieudanymi eksperymentami. Czy może Ty umialabys mi pomoc? Gdybym podeslala zdjecie brwi i oczu? Pokazalabys co zrobic i jak wykonać ladny makijaz brwi? Delikatny. Bo nie jestem sobie sama z tym poradzic. Co o tym myślisz?
Pozdrawiam gorąco, Martyna.
PS Tylko prosilabym o nie umieszczanie zdjec w internecie, jeśli byś się zgodzila. Kiedys widziala. Taka serie postów u jednej z blogerek, tylko z racji tego, że nie bardzo mogę umieszczać zdjecia w sieci, to wymóg ten stanowil dla mnie problem.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Martyna ;)
Alinko, u mnie był lekki ostatni numer na plemnika ale skorygowalam. Największym problemem dla mnie jest niesymetrycznosc brwii. . Jak.je wypełnia wyglądają jak dwie różne . Nie umiem nad nimi zapanowac
OdpowiedzUsuńakurat "wampirze" łuki brwiowe pasują wielu osobom (np mi :)), i na niekorzyść działa pozbywanie się tych kilku włosków tworzących odwrócone v. Ale wiadomo, sla każdego co innego.
OdpowiedzUsuńAlinko i dziewczyny help me obecnie biorę silny antybiotyk na trądzik i moja cera z tłustej zmienia się na suchą stosuje wiele kremów ale działają krótko stosuję również olejki ale moja skóra dosłownie ''połyka'' je i po godzinie do 2 znowu jest sucha. I tu moje pytanie znacie jakieś kremy lub olejki mocno nawilżające ? bardzo ważne by nie zawierały witaminy A .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Moja przyjaciółka była kiedyś na silnej terapii antytrądzikowej (brała co prawda izotretynoinę, a nie antybiotyk) i również miała potworny problem z wysychaniem skóry i śluzówek. Jej najbardziej pomógł lekki krem brzozowy Sylveco (pożyczała też ode mnie nagietkowy i rokitnikowy, ale żaden mu nie dorównał). Pamiętam, że praktycznie od pierwszego użycia powiedziała mi z ulgą, że on "nawilża nienawilżalne" - więc może i Ty z nim spróbuj? :)
UsuńPolecam bioluxe z awokado
Usuńja, Kosmeonautka biorę to samo co twoja koleżanka i z pewnością przetestuje to co mi poleciłyście dzięki :)
Usuńmam nadzieje że mi to pomoże bo kremuje się a tu za chwilę znowu sucha twarz
ja mam problem z brwiami polegający na tym, że są bardzo wąskie i rzadkie. Jeśli chciałabym je wydepilować tak aby nie były równe na całej długości to na końcach nic by z nich nie zostało :( ciężko jest je nawet wyprofilować aby wyglądały inaczej niż odrysowane od szklanki :/
OdpowiedzUsuńPróbowałam już kilku odżywek aby je zagęścić, niestety bez skutku... Masz jakiś pomysł Alinko co w takim przypadku?
Z góry przepraszam za nachalny spam, ale jako początkująca blogerka jakoś muszę sobie radzić ;) Zapraszam na http://allthethings90.blogspot.com/ , bloga na którym prezentuje zaprojektowane przeze mnie t-shirty i dodatki :)
OdpowiedzUsuńAlinko słyszałaś o pudrach do brwi golden rose? Wyglądają dość ciekawie, aż 7 odcieni do wyboru.
OdpowiedzUsuńto ja czekam na propozycje prouktów do brwi mam zestaw z makeup revolution i kredke z catrice jednak w obu przypadkach wpadają one w rudość co nie koniecznie wyglada dobrze przy moim typie urody i naturalnym kolorze brwi.
OdpowiedzUsuńAlinko! mogłabys polecić dobry pędzelek właśnie do brwi? kosmetyków przetestowałam juz pare, mysle ze klucz to dobry sprzęt. Licze na odpowiedz i pozdrawiam! ; )
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że oprócz lekkiego "podregulowywania" nic z brwiami nie robię. Nie mam do nich żadnego produktu oprócz pesety... :)
OdpowiedzUsuńJa mam pieprzyk przy początku jednej brwi, tam gdzie włoski są rzadkie :P
OdpowiedzUsuńW sumie to przez niego zaczęłam bardziej interesowac sie makijażem brwi by móc go ładnie zamaskować :) Ten post jest mi bardzo pomocny :)
Z makijażem brwi chyba mam największy problem. Nie popełniam wielu błędów, ale wciąż kombinuję i zastanawiam się jak to zrobić żeby było jak najlepiej ;)
OdpowiedzUsuńWitaj :) lubię Twojego bloga i mam do Ciebie makijażowe pytanie: czy jeśli chcę do utrwalenia makijażu użyć fixera, to powinna go użyć natychmiast po nałożeniu i on pozwoli wtopić się makijażowi i utrwali go, czy lepszy efekt będzie jeśli po czekam np. 5 minut aż makijaż trochę przystosuje się do twarzy i dopiero użyje fixera? Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńAgnieszka
Witajcie, czy mozecie polecic kogos dobrego do regulacji brwi w Warszawie? We Wroclawiu mialam swietna kosmetyczke moge polecic jesli chcecie, a w Warszawie jakos nie moge znalezc, a krzakulce rosna!
OdpowiedzUsuńMam problem, mam włosy koloru jasno brązowego i czarne brwi. Nie za bardzo wiem, jakiego koloru cienia powinnam używać do wypełniania brwi. Czy ktoś może mi podpowiedzieć co powinnam wybrać, albo polecić jakieś produkty? Nie chciałabym wyglądać jak czarownica, a moje czarne brwi już i tak mocno się wyróżniają.
OdpowiedzUsuńbardzo fajny i przydatny post !:)
OdpowiedzUsuńdo dziś dziękuję opatrzności za to, że trafiłam na kosmetyczkę, która uświadomiła mi, że moje brwi, które wydawały mi się idealne, sa do d... i za cienkie. Bardzo długo zapuszczałam, ale w końcu jestem zadowlona i jak patrzę na stare zdjęcia nie wiem jak mogłam coś takiego nosić :D
OdpowiedzUsuńKochana, wiem że pewnie dostajesz tysiące takich pytań ale czy mogłabyś w wolnej chwili rzucić okiem na moje brwi? Za nic na świecie nie umiem sobie z nimi poradzić :( http://zapodaj.net/f2d2e8fbfb3d3.jpg.html
OdpowiedzUsuńKochana masz bardzo ładny łuk. Potrzebuje tylko wypełnienia na odcinku w którym włosków jest mniej- szczególnie pod koniec. Prawa brew wymaga też leciutkiego dorysowania przy początku, oraz usunięcia dosłownie paru włosków w najwyższej części łuku, bo jest ich tam więcej niż w lewej:)
UsuńDZIĘKUJĘ! :*
UsuńZbyt idealne brwi? A jak to zjawisko wygląda? Pytam serio.
OdpowiedzUsuńPrzerysowane, zbytnio wydepilowane, zły kształt - rozumiem, ale zbyt idealne? Może lepiej było by to sobie wyobrazić, gdybyś jakieś zdjęcie dodała. Bo autentycznie nie wiem co masz na myśli. To tak jakby powiedzieć, sylwetka zbyt idealna o.O
Biedne dziewczyny, które od matki natury dostały piękne, symetryczne łuki. Muszą je oszpecić, czy wystarczy poczochrać? :P
Niestety problem zbyt idealnych brwi mnie nie dotyczy, ale proszę o rozwinięcie myśli, bo może niepotrzebnie walczę se swoimi - każdą z innej parafii.
No przecież Alina rozwinęła myśl :p brwi zbyt idealne- uznane za nie występujące w warunkach naturalnych. Pierwszy objaw tegoż przypadku: przychodząc do znajomych w odwiedziny, pierwsze co słyszysz " ooo ale masz pieknie narysowane brwi!" A ludzie na ulicy zaczynają podchodzić pytając czy mogą zrobić sobie z Tobą zdjęcie :p
OdpowiedzUsuńCzyli przerysowane, a ze scenki sytuacyjnej, którą opisałaś - wręcz nawet karykaturalne :) Tę definicję rozumiem, widziałam jedną rodzimą youtuberkę z takimi majstersztykami, jakby z fotoszopa, brwi ombre ;)
UsuńDalej jednak nie przemawia do mnie twór słowny -" zbyt idealne", podobnie jak definicja - uznane za nie występujące w warunkach naturalnych :P
Alinko który żel byłby dobry i nie za drogi do przyciemnienia brwi?
OdpowiedzUsuńLepiej bym tego nie opisała :) Nic dodać nic ująć. Jednak to prawda,że na ulicy widać właśnie ten błąd w makijażu który rzuca się w oczy od razu. Przynajmniej a tak mam,że zawsze mimowolnie patrzę na brwi i przykro jest przyznać że Jedynie 3 / 10 Polek mają dobrze 'robione' brwi. Rozwiązanie jest proste- jak najmniej skubać :) Wystarczy lekko pomóc naturze usuwając tylko niezbędne włoski. Często słyszę,że mam ładne brwi ale a właśnie z nimi specjalnie nic nie robię. Wyrywam lekko pod łukiem brwiowym - nigdzie więcej.
OdpowiedzUsuńNajczęściej spotykanym błędem makijazu brwi to przerysowanie ich i zła regulacja. Mamy XXI wiek ale dziewczyny jeszcze nie sa świadome wielu rzeczy
OdpowiedzUsuńBrwi maluję ponad rok czasu i zdążyłam mieć tyle wariantów, że nie mogę tego nawet zliczyć. W sumie najgorsze jest to, że moje brwi mimo moich włosów (bardzo ciemno brązowe) są prawie niewidoczne. Mysie i do tego go połowy oka są, ale tak jakby ich nie było. Od jakiś 3 miesięcy robię je czarne i jakoś... nie mogłabym chodzić z innymi. W sumie cały czas słyszę, że są ładniejsze niż gdy były innego koloru. Ale... to chyba o to chodzi? Żeby mieć dobry rezultat, a nie to jakim kolorem je zrobię? :D
OdpowiedzUsuńHej szukam pomocy bo teraz co brwi skończyłam regulowac i cos źle chyba poszło
OdpowiedzUsuńHej szukam POMOCY!!! pewnego dnia źle wyregulowałam sobie brwi i postanowiłam pomalować je kredką, spodobał mi się ich wygląd i stosowałam kredkę codziennie często się zdarzało, że zapominałam później zmywać na noc i rano poprawiałam na nowo, pewnego dnia gdy zmyłam kredkę całkowicie okazało się, że prawie wszystkie mi wypadły tylko kępka z przodu została i jakieś pojedyncze włoski!!! aktualnie cały czas używam kredki, bo inaczej się wstydzę tak pokazywać, nawet przed swoim mężem. Co mam teraz zrobić!! Pomocy!!
OdpowiedzUsuńTeż mam problem. ; / mam nadzieje ze ktoś mi pomoże . Ten początek brwi cały wyrwałam i resztę zostawiłam . Co ja mam z tym zrobić . Czekać jak odrosną? :'(
OdpowiedzUsuńA mnie ciekawi, jak dokonałas zdjęć do tego wpisu?
OdpowiedzUsuńJa jeszcze w 3 klasie gimnazjum podkreślałam brwi niewłaściwie, wyglądały na lekko przerysowane i za ciemny kolor, mimo ze jestem brunetka i mam ciemne brwi ;) teraz jestem w 1 klasie liceum i nie maluje brwi moze juz nawet od około roku, jak patrze na zdjecia z gimnazjum, to chce mi sie śmiać, ponieważ mam na tyle widoczne brwi, ze nie potrzebuje podkreślenia, a szczególnie prawie czarna kredka :P (chociaż i tak, moje brwi jeszcze nie wyglądały tak koszmarnie, jak u niektórych dziewczyn XD)
OdpowiedzUsuńZapomniałasś Alinko wspomnieć o długości brwi. Zbyt długi/krótkie to też częsty błąd. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU mnie najtrudniejszą kwestią jest kolor. Włosy mam bardzo jasne na całej długości z natury a brwi i rzęsy biało-złote niewidzialne. Od czasu do czasu zostawiam sobie takie albinoskie ale to chyba niezbyt trendy...
OdpowiedzUsuńBardzo pomocne rady;) Mój najgorszy błąd były to niteczki z brwi za czasów liceum:D następnie przeszły "genialną" metamorfozę, zapuscilam troszkę i wyskubalam 3\4 długości, a przód zostawiłam bez zmian, i powstała trochę łagodniejsza wersja "plemniczkow". Po raz kolejny zapuscilam swoje brwi i to już była chyba moja najmniejsza wpadka, ponieważ wyostrzylam górę, a od dołu został łagodny łuk. Poza tym wiele razy zbyt mocno wyskubywalam przody i końcówki brwi przez co były zbyt krótkie, albo zostawiłam za dużo włosków i były znowu za długie. Niedobrane kolory też przeszłam:) Krótko mówiąc, moje brwi to historia na książkę: D nie wiem gdzie ja miałam wtedy oczy :D na szczęście udało mi się dojść do kształtu z którego w końcu jestem zadowolona;)
OdpowiedzUsuńPS. Alinko super by było gdybyś wspomniała jak dopasować kształt brwi do kształtu twarzy. Taka mała sugestia, a bardzo pomocna;)
Pozdrawiam
Aga
Co myślisz na temat wyrywania brwi plasterkami z woskiem? Czy lepiej pensetą? Mam ciemne brwi, właściwie to czarne, szybko rosną i muszę często wyrywać, penseta dużo czasu zajmuje. + jeszcze jedno pytanko: moje brwi niedosyć że są ciemne to w miarę gęste ale w kilku miejscach są przerzadzone (?) Czym je malować?
OdpowiedzUsuńChyba popełniałam wszystkie możliwe błędy w makijażu brwi. Kompletnie nie mam do tego drygu :)) W moim przypadku chyba najlepiej sprawdza się makijaż permanentny u niezawodnej pani Bąk. Może jak mi kiedyś zejdzie to spróbuję jeszcze raz z makijażem :D
OdpowiedzUsuńHej kochane! Mam taki problem-na początku jednej brwi mam pieprzyk co powoduje ze zupełnie inaczej wyglądają;( macie jakis pomysł co kozę pomoc żeby nie był taki widoczny(nie chce usuwać)?
OdpowiedzUsuńBardzo fajny artykuł i pomocny, odnalazłam idealny kolor dla siebie z marki Inglot, pomada przez ponad miesiac stosowania spowodowała u mnie wypadanie włosków z brwi :( nie wiem dlaczego :/
OdpowiedzUsuń